Wystawa „DAIMON” – Ośrodek Kultury „Ziemowit” – 16.10.2025 r. godz. 18:00

Zapraszamy na wystawę „DAIMON” do Ośrodka Kultury „Ziemowit”, która odbędzie się 16 października 2025 r. o godz. 18:00.

BIO: Anna Drej – ur. 1994r. w Kielcach. Lawiruje między tym, dzięki czemu czuje, że żyje –
skupia się na dźwięku i emocjach, które wywołuje. Swoją twórczością dąży do pewnego
rodzaju uniwersalnych prawd, według których funkcjonuje świat. Jej głównymi środkami
wyrazu są malarstwo, grafika, a także teksty. Lubi eksperymentować, szukając nietypowych
technicznie rozwiązań i mieszając ze sobą różne media. Jej proces twórczy jest mocno
intuicyjny i bardzo ściśle związany z emocjami, które w danym momencie przepełniają
artystkę. Licencjat ukończyła na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w
Krakowie w pracowni ilustracji dr hab. Małgorzaty Niespodziewanej-Rados, prof. UKEN.
Tytuł magistra uzyskała na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach
pod opieką dr hab. Rafała Urbańskiego.
 
Wystawy zbiorowe:
 1) 20 lat po książce: liberatura – książka artystyczna (2019)
 2) Koherencja – Wydział Sztuki w Sieci (2020)
 3) Młodzi artyści z Kielc. Generacja 1990 – 1998 (2022)
 4) Introspekcja (2022)
 5) Pomiędzy obrazem / słowem \ dźwiękiem (2022)
 6) 47. PRZEDWIOŚNIE – wystawa pokonkursowa (2024)
  
Wystawy indywidualne:
 1) Trzy Nagrody ZPAP – Patrzę (2025)
 
Nagrody i wyróżnienia:
1) Wyróżnienie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w 13. Edycji konkursu na plakat o
tematyce związanej z ochroną własności intelektualnej Urzędu Patentowego RP (2015)

2) Wyróżnienie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 14. edycji konkursu na plakat
o tematyce związanej z ochroną własności intelektualnej Urzędu Patentowego RP (2016)

3) Nagroda Związku Polskich Artystów Plastyków Okręg Kielecki w 47. Przedwiośniu
(2024)
 
OPIS WYSTAWY: Daimon to Demon. Wyłania się z mroku w soczystych barwach. Kusi złudną głębią i poczuciem sensu. Przyciąga jak wabik i uzależnia. Mami wrażeniem piękna, usypia czujność hipnotyzującą zachętą, zaproszeniem do obcowania z nim, obiecując rozkoszne zatracenie. Wszechogarnia. Upaja. Oblepia, obłapia, pochłania. Czerpie z cudzego źródła, karmi się nim. Wysysa do ostatniej kropli.

W rytm sztucznego poczucia ukojenia zatraca w sobie i więzi. Upośledza zmysły i odcina drogi ucieczki. Wciąga pod powierzchnię i zatapia w mroku. Wrasta i wzrasta jak pasożyt. Zaprojektowany i zaimplementowany przez nas samych.

Zrodzony w odmętach nieświadomości, jest jak paląca wyrwa w istnieniu. Wsysa w siebie.
Raz zlokalizowany, nadyma się i puszy, rozrasta się jak wirus, przejmuje kontrolę nad swym
żywicielem.

Jest nie do wyplenienia.
Nie do okiełznania.
Nieprzewidywalny.
Chaotyczny.
On jest nami, a my jesteśmy Nim.
Demon to my
Daimon to ja.

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni artykuł

Andrzej Szejna ponownie szefem Nowej Lewicy w regionie

Następny artykuł

Nocny pożar w Jedlach. Ogień strawił poddasze domu [zdjęcia]

Warto zobaczyć
Total
0
Share