Korona Kielce odniosła kolejne zwycięstwo w PKO BP Ekstraklasie, pokonując na własnym stadionie Puszczę Niepołomice 2:1. To był szczególny wieczór dla klubu – po raz pierwszy mecz z wysokości trybun oglądał nowy właściciel Korony, Łukasz Maciejczyk, który przed pierwszym gwizdkiem oficjalnie przejął stery w klubie.
Zacięty pojedynek i walka do końca
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy. Już w pierwszych minutach aktywny Martin Remacle sprawdził czujność bramkarza Puszczy, a chwilę później swoją szansę miał Adrian Dalmau. Jednak to goście pierwsi znaleźli drogę do siatki – w 17. minucie sędzia, po analizie VAR, podyktował rzut karny dla Puszczy po zagraniu ręką Nono. Jedenastkę na gola zamienił Artur Craciun.
Korona nie zamierzała odpuszczać. Tuż przed przerwą gospodarze wyrównali po mocnym strzale Mariusza Fornalczyka zza pola karnego, który tym razem nie dał szans Kewinowi Komarowi. Do przerwy było 1:1.
Po zmianie stron kielczanie przejęli pełną kontrolę nad meczem, a ich przewaga rosła z każdą minutą. Strzały Dalmau i Fornalczyka sprawiały bramkarzowi gości sporo problemów, ale długo brakowało skutecznego wykończenia. Wreszcie, w 80. minucie, Martin Remacle popisał się fantastycznym uderzeniem z dystansu, które dało Koronie prowadzenie 2:1.
Czerwona kartka, emocje do końca i kolejna wygrana Korony
Końcówka spotkania dostarczyła dodatkowych emocji. W 82. minucie sędzia pokazał czerwoną kartkę Arturowi Craciunowi z Puszczy za faul na Jewgieniju Szykawce. Po analizie VAR zmienił decyzję na żółtą, ale i tak goście mieli coraz większe problemy z powstrzymaniem ofensywnie grającej Korony. W doliczonym czasie gry gospodarze mogli podwyższyć wynik, ale piłka po strzale Nono minęła słupek.
Trenerzy po meczu
Szkoleniowiec Puszczy, Tomasz Tułacz, nie krył rozczarowania. – Prowadziliśmy w tym spotkaniu, ale za szybko oddaliśmy inicjatywę. Po zmianach graliśmy lepiej, ale akurat wtedy straciliśmy drugą bramkę. Zwycięstwo Korony było zasłużone – podsumował trener gości.
Jacek Zieliński, trener Korony, podkreślał, że jego drużyna zagrała jedno z najlepszych spotkań tej rundy.
– Był to bardzo trudny mecz, ale nie poddaliśmy się po szybko straconym golu. Strzeliliśmy dwie bramki po uderzeniach z dystansu, co rzadko nam się zdarza. Były momenty naprawdę świetnej gry – ocenił szkoleniowiec kielczan.
Korona w dobrej formie
Dzięki tej wygranej Korona Kielce przedłużyła swoją serię meczów bez porażki do sześciu spotkań. Kielczanie mogą podejść do kolejnych starć z większym spokojem, podczas gdy Puszcza wciąż walczy o utrzymanie i jej sytuacja w tabeli robi się coraz trudniejsza.
Frekwencja na stadionie była imponująca – niemal 10 tysięcy kibiców gorąco dopingowało swoją drużynę, a nowy właściciel klubu, Łukasz Maciejczyk, mógł cieszyć się z pierwszego zwycięstwa pod swoimi rządami. Teraz przed Koroną kolejne wyzwania i szansa na dalsze umacnianie pozycji w ligowej tabeli.
Bramki, kartki, składy drużyn
Bramki: 0:1 Artur Craciun (17-karny), 1:1 Mariusz Fornalczyk (44), 2:1 Martin Remacle (80).
Żółta kartka – Korona Kielce: Hubert Zwoźny, Marcus Godinho. Puszcza Niepołomice: Jakub Serafin, Ioan-Calin Revenco, Mateusz Stępień, Artur Craciun.
Sędzia: Paweł Malec (Łódź). Widzów: 9 996.
Korona Kielce: Rafał Mamla – Konstantinos Sotiriou, Bartłomiej Smolarczyk, Miłosz Trojak – Hubert Zwoźny (46. Marcus Godinho), Nono, Martin Remacle (88. Wojciech Kamiński), Marcel Pięczek (82. Jakub Konstantyn) – Wiktor Długosz (70. Pedro Nuno), Adrian Dalmau (82. Jewgienij Szykawka), Mariusz Fornalczyk.
Puszcza Niepołomice: Kewin Komar – Artur Craciun, Łukasz Sołowiej (59. Antoni Klimek), Roman Jakuba, Dawid Abramowicz – Mateusz Stępień (86. Artur Siemaszko), Jani Atanasov, Jakub Serafin (59. Gieorgij Żukow), Jakov Blagaic (80. Michalis Kosidis), Ioan-Calin Revenco – Gierman Barkowskij (86. Jakub Stec).
