W środowy poranek, 15 stycznia, na drodze krajowej numer 74 w miejscowości Złota Woda (powiat kielecki) doszło do groźnego wypadku. Samochód ciężarowy z naczepą zjechał z drogi, wpadając do rowu i uderzając w drzewo. Kierowca został uwięziony w zniszczonej kabinie.
Akcja ratunkowa
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu około godziny 8:00. Jak relacjonuje aspirant Beata Gizowska z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, na miejsce natychmiast wysłano pięć zastępów straży. Ratownicy musieli zabezpieczyć miejsce zdarzenia, odłączyć akumulator pojazdu i wykonać dostęp do kierowcy uwięzionego w niemal całkowicie zniszczonej kabinie. Po wydobyciu 25-letni kierowca został przekazany załodze karetki pogotowia i przetransportowany do szpitala.
Przyczyny wypadku
Według wstępnych ustaleń policji, kierowca ciężarówki, jadąc od Kielc w stronę Łagowa, próbował wyprzedzić pługopiaskarkę. W wyniku manewru stracił panowanie nad pojazdem, który zjechał na pobocze, wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas z kieleckiej policji podkreśla, że szczegóły zdarzenia są jeszcze wyjaśniane.
Utrudnienia w ruchu
Wypadek spowodował całkowite zablokowanie drogi krajowej numer 74. Policja zorganizowała objazdy, które były niezbędne do przeprowadzenia akcji ratunkowej i późniejszych prac porządkowych.
Apel o ostrożność
Służby apelują do kierowców o ostrożność, zwłaszcza w zimowych warunkach, które mogą znacząco utrudniać manewrowanie pojazdami. Przypadek z Złotej Wody przypomina, jak niebezpieczne mogą być błędne decyzje na drodze.
Policja i strażacy apelują, by w trudnych warunkach pogodowych unikać ryzykownych manewrów i zawsze dostosowywać prędkość do panujących warunków.



