Sobotni dzień na rowerowej trasie wyczynowej na Telegrafie w Kielcach zakończył się dramatycznie dla jednego z miłośników ekstremalnych zjazdów. 18-letni chłopak, pokonując jedną z bardziej wymagających sekcji, stracił panowanie nad rowerem i z dużą siłą uderzył w drzewo.
Na miejsce szybko wezwano służby ratunkowe. – Młody mężczyzna doznał poważnych obrażeń, w tym złamań. Został przetransportowany do szpitala – przekazała kielecka policja. Według wstępnych ustaleń, nastolatek jechał sam. Nie było oznak, by w wypadek były zaangażowane inne osoby.
Mieszkańcy Kielc dobrze znają trasę na Telegrafie – to popularne miejsce dla pasjonatów rowerów górskich. Strome zjazdy, liczne uskoki i zakręty sprawiają, że to raj dla doświadczonych riderów, ale też ogromne wyzwanie dla tych mniej obytych z trudnym terenem.
– To nie pierwszy taki wypadek. Telegraf to wymagająca miejscówka. Trzeba wiedzieć, co się robi – mówi jeden z lokalnych rowerzystów, który często trenuje na tym terenie. – Mimo wszystko, szkoda chłopaka. Oby szybko wrócił do zdrowia – dodaje.
Policjanci apelują o rozwagę i ostrożność, szczególnie przy korzystaniu z tras o wysokim stopniu trudności. Nawet najlepszy rower i kask nie gwarantują bezpieczeństwa, jeśli zabraknie doświadczenia i umiaru.