W Kielcach doszło do nietypowej akcji, w której główną bohaterką była… pustułka. Drapieżny ptak, należący do rodziny sokołowatych, znalazł się w kłopotliwej sytuacji na jednym z miejskich balkonów. Zgłoszenie o uwięzionym zwierzęciu trafiło do strażników miejskich z sekcji ekologicznej, którzy natychmiast zareagowali.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że ptak zaklinował się między podłogą a szklaną barierką balkonu i nie mógł wydostać się o własnych siłach. Sytuacja wyglądała groźnie – ptak wyraźnie był zdezorientowany i z każdą minutą słabł.
Z pomocą przyszła jedna z funkcjonariuszek, która ostrożnie wydobyła pustułkę z pułapki. Na szczęście, ptak nie odniósł żadnych obrażeń i po krótkiej obserwacji podjęto decyzję o jego wypuszczeniu na wolność.
Zwierzę zostało przewiezione na obrzeża miasta, gdzie znajduje się dużo otwartej przestrzeni i zieleni. Tam, bez chwili zawahania, poderwało się do lotu i zniknęło w przestworzach.
To kolejny przykład na to, jak ważna jest szybka reakcja służb miejskich i ich gotowość do działania nie tylko w przypadku ludzi, ale też zwierząt.
