Rajd po szpitalnym parkingu zakończony na elewacji budynku

Niecodzienna sytuacja na parkingu szpitala w Czerwonej Górze. W piątkowy poranek 40-letni mężczyzna, który przyjechał z żoną na badania, postanowił spędzić czas w nietypowy i, jak się szybko okazało, bardzo kosztowny sposób. Zamiast spokojnie poczekać w samochodzie, sięgnął po alkohol – a potem… po kierownicę.

Gdy kobieta udała się do placówki medycznej, jej mąż, będący początkowo pasażerem, postanowił napić się alkoholu. Kilka chwil później wsiadł za kierownicę samochodu i rozpoczął niekontrolowaną przejażdżkę po parkingu. Jego „rajd” szybko zakończył się serią zniszczeń – najpierw uszkodził bramę wjazdową, później uderzył w zaparkowany pojazd, a ostatecznie zatrzymał się dopiero na elewacji budynku.

Wezwani na miejsce policjanci nie mieli wątpliwości co do stanu kierowcy. Badanie alkomatem wykazało niemal cztery promile alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało, po sprawdzeniu danych mężczyzny wyszło na jaw, że nigdy nie posiadał prawa jazdy.

40-latek został przewieziony do szpitala. Kiedy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty – grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności za jazdę w stanie nietrzeźwości, brak uprawnień oraz spowodowanie kolizji.

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni artykuł

Studenci przejęli Kielce! Barwny korowód rozpoczął Juwenalia 2025 [zdjęcia]

Następny artykuł

W Kielcach zakończyła się 20. edycja Małej Ligi Piłki Ręcznej

Warto zobaczyć
Total
0
Share