Funkcjonariusze świętokrzyskiej policji zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o serię włamań i kradzieży. 38-latek i jego 52-letni wspólnik wpadli pod koniec ubiegłego tygodnia na terenie województwa opolskiego. Według ustaleń śledczych, mają na swoim koncie co najmniej 15 przestępstw. Jeden z zatrzymanych powrócił już do więzienia, gdzie kontynuuje odbywanie kary ośmiu lat pozbawienia wolności.
Śledztwo doprowadziło na Opolszczyznę
Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, współpracując z funkcjonariuszami z Opatowa, od dłuższego czasu prowadzili dochodzenie w sprawie serii włamań na terenie województwa świętokrzyskiego. Analiza śladów i zebranego materiału dowodowego pozwoliła im powiązać te przestępstwa z działaniami sprawców na terenie innego regionu. Trop doprowadził śledczych do województwa opolskiego.
W miniony czwartek funkcjonariusze wkroczyli do mieszkania w Strzelcach Opolskich, gdzie zastali obu podejrzanych. Przeszukanie lokalu okazało się strzałem w dziesiątkę. Policjanci zabezpieczyli liczne przedmioty pochodzące z przestępstwa, w tym złotą i srebrną biżuterię, kolekcjonerskie monety oraz gotówkę w złotówkach i euro. Skradzione mienie niebawem wróci do prawowitych właścicieli.
Jeden z zatrzymanych wraca za kraty
Młodszy z zatrzymanych, 38-latek, został od razu przewieziony do zakładu karnego, gdzie musi odbyć jeszcze półtora roku zasądzonej wcześniej kary. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna nie powrócił z przyznanej przepustki, co może skutkować znacznym przedłużeniem jego pobytu w więzieniu. Już wcześniej był skazany za włamania.
Obaj zatrzymani, pochodzący z Kielc, usłyszeli zarzuty dokonania 15 kradzieży z włamaniem. Za tego typu przestępstwa kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje sąd.