Świąteczne popołudnie w Końskich zostało przerwane dramatycznym zdarzeniem. W niedzielę wielkanocną, na jednej z głównych ulic miasta doszło do poważnego wypadku, w którym śmierć poniósł jeden z uczestników zdarzenia.
Do tragedii doszło około godziny 16 na ulicy Kieleckiej. Samochód osobowy, volkswagen golf, z nieznanych na ten moment przyczyn wypadł z jezdni i dachował. Auto zatrzymało się poza pasem ruchu, a jego stan wskazywał na poważną siłę uderzenia.
W wyniku zdarzenia ucierpieli wszyscy trzej mężczyźni podróżujący pojazdem. Najpoważniejsze obrażenia odniósł 47-latek, który – jak podejrzewają śledczy – mógł zostać dodatkowo potrącony przez inny pojazd już po wypadku. Mimo podjętej natychmiast reanimacji, życia mężczyzny nie udało się uratować.
Pozostali pasażerowie, w wieku 36 i 39 lat, zostali przetransportowani do szpitala. Ich obrażenia są poważne, ale nie zagrażają życiu.
Na miejscu przez kilka godzin pracowali funkcjonariusze policji oraz technicy, którzy zabezpieczali ślady i zbierali informacje niezbędne do odtworzenia pełnego przebiegu zdarzenia. – Trwa ustalanie, kto kierował pojazdem i w jakich dokładnie okolicznościach doszło do wypadku – informuje młodszy aspirant Krzysztof Bernat z koneckiej policji.
Śledztwo prowadzone przez lokalne służby ma pomóc wyjaśnić wszystkie wątpliwości i pozwolić odpowiedzieć na pytanie, co dokładnie doprowadziło do tej tragicznej sytuacji.
Zdjęcia: Policja/Na drodze świętokrzyskie
