Nieostrożność może sporo kosztować – przekonała się o tym 22-letnia mieszkanka Kielc, której telefon padł łupem złodzieja w jednym z lokali w centrum miasta.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Jak wynika z relacji poszkodowanej, w pewnym momencie straciła czujność, co natychmiast wykorzystał nieznany sprawca. Telefon, którego wartość oszacowano na 5000 złotych, zniknął bez śladu.
Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie i apeluje o ostrożność w miejscach publicznych. Chwila nieuwagi wystarczy, by stać się ofiarą kradzieży.