W środę rano, 2 kwietnia, w Kielcach doszło do nietypowej kradzieży z włamaniem. Nieznany sprawca najpierw dostał się do garażu jednej z posesji, a następnie wszedł do domu, skąd zabrał 10 rur o długości 2 metrów. Właścicielka oszacowała straty na 2000 złotych.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 7:40. Sprawca, korzystając z porannego spokoju, sforsował zabezpieczenia garażu, a następnie wtargnął do wnętrza domu. Po splądrowaniu pomieszczeń zabrał metalowe rury i oddalił się z miejsca zdarzenia.
Po odkryciu włamania właścicielka natychmiast powiadomiła policję. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli ślady, które mogą pomóc w ustaleniu sprawcy.