York uratowany z pożaru w centrum Kielc [zdjęcia]

W niedzielne południe, gdy centrum Kielc tętniło weekendowym rytmem, tuż obok Rynku rozegrała się dramatyczna scena. Na ulicy Bodzentyńskiej pojawiły się wozy strażackie, policja i zapach dymu. W jednej z kamienic wybuchł pożar. Choć w mieszkaniu nikogo z ludzi nie było, okazało się, że wewnątrz ktoś czekał na ratunek.

Służby otrzymały zgłoszenie o silnym zadymieniu w budynku, a na miejsce ruszyły cztery zastępy straży pożarnej. Ogień pojawił się w mieszkaniu na parterze – według wstępnych ustaleń przyczyną mogło być zwarcie instalacji elektrycznej.

Po ugaszeniu ognia i oddymieniu pomieszczeń, strażacy przystąpili do przeszukiwania wnętrz. To wtedy, w jednym z pokoi, natknęli się na nieprzytomnego yorka. Zwierzę było osmolone i nie dawało oznak życia.

Na miejscu byli także policjanci z kieleckiego Śródmieścia. – Nie czekając ani chwili, funkcjonariusze rozpoczęli masaż serca. To była walka z czasem – opowiada aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Strażacy podali zwierzęciu tlen, a policjanci, poruszeni losem czworonoga, natychmiast zabrali go do zaprzyjaźnionego weterynarza i zobowiązali się pokryć koszty leczenia z własnej kieszeni.

York przeżył. Teraz dochodzi do siebie pod opieką specjalistów. Gdy tylko odzyska siły, wróci do swoich właścicieli, którzy podczas pożaru byli poza domem.

To historia, która pokazuje, że empatia i szybka reakcja mogą zdziałać cuda – nawet, gdy chodzi o małe, puchate życie.

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni artykuł

Industria Kielce znów na szczycie – 18. triumf w Pucharze Polski

Następny artykuł

Trzy auta zderzyły się na trasie w Lisowie

Warto zobaczyć
Total
0
Share