W sobotę, 12 kwietnia, na kieleckim osiedlu Nowy Folwark doszło do kradzieży, która zabolała nie tylko finansowo. Z jednej z prywatnych posesji ktoś bezceremonialnie zabrał rower elektryczny. Jego wartość oszacowano na ponad 6000 złotych.
Według ustaleń, złodziej wszedł na teren ogrodzonej działki i wykorzystał fakt, że jednoślad nie był zabezpieczony. Rower zniknął bez śladu, a właściciel zorientował się dopiero po czasie. Sprawą zajmuje się policja, która poszukuje sprawcy i apeluje do mieszkańców o czujność.
Choć rowery elektryczne zyskują na popularności, to niestety coraz częściej stają się też celem złodziei. Warto więc pamiętać o ich odpowiednim zabezpieczeniu, nawet gdy pozostawiamy je na chwilę — szczególnie na własnym podwórku.