W poniedziałek wieczorem w okolicach Trzemosnej (gm. Daleszyce) trwała szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza 14-letniej dziewczyny. Nastolatka nie wróciła do domu po tym, jak rano wyszła z zamiarem dotarcia do szkoły.
Według relacji, dziewczyna była widziana na przystanku autobusowym, jednak nie wsiadła do autobusu i nie dotarła na zajęcia. Gdy do godzin popołudniowych nie wróciła do domu, zaniepokojeni bliscy rozpoczęli poszukiwania na własną rękę. Sytuacja szybko została zgłoszona odpowiednim służbom.
Po otrzymaniu informacji o zaginięciu, policja niezwłocznie rozpoczęła działania. Do akcji włączono funkcjonariuszy z psem tropiącym, a w ślad za nimi ruszyli także strażacy oraz mieszkańcy gminy.
Wieczorem w rejonie Trzemosnej pracowało kilka zastępów straży pożarnej – zarówno zawodowej, jak i ochotniczej. Na miejscu wykorzystywano quady oraz dron, przeszukując rozległe tereny leśne. W akcję zaangażowane były m.in. jednostki z Kielc, Morawicy, Ociesęk, Daleszyc, Komórek i Szczecna.
Niepokojącym tropem okazało się odnalezienie plecaka dziewczyny – leżał porzucony u skraju lasu, około kilometra od jej domu.
Akcja trwała do późnych godzin wieczornych. Zapadający zmrok i trudne warunki terenowe nie sprzyjały poszukiwaniom, jednak służby nie ustają w działaniach. Każda informacja może mieć znaczenie.