W niedzielę, 2 listopada, cmentarz w Cedzynie stał się miejscem, do którego licznie przybywali mieszkańcy Kielc i okolic, by uczcić pamięć swoich zmarłych. Od wczesnych godzin porannych alejki nekropolii wypełniły się ludźmi niosącymi znicze, kwiaty i stroiki.
Tego dnia miejsce, które na co dzień tchnie spokojem, zamieniło się w tętniące życiem centrum wspomnień i refleksji. Na grobach zapłonęły tysiące świateł, a zapach palących się wosków i chryzantem tworzył charakterystyczną dla początku listopada atmosferę zadumy.
Mimo jesiennej pory pogoda dopisała — ciepły, słoneczny dzień sprzyjał spacerom po cmentarnych alejkach. Wzdłuż ogrodzenia pojawiły się stoiska, na których sprzedawcy oferowali kwiaty i znicze. Chryzantemy w różnych odcieniach złota, bieli i purpury ozdabiały groby, dodając im barwnego blasku.
Dla wielu osób to nie tylko czas modlitwy, ale również rodzinnych spotkań. Przy grobach rozbrzmiewały rozmowy i wspomnienia, dzieci pomagały rodzicom zapalać znicze, a starsi wspominali dawne czasy.
Dzień Zaduszny, przypadający 2 listopada, to jedno z najważniejszych świąt w polskiej tradycji. To moment, w którym pamięć o zmarłych łączy pokolenia — w ciszy, w świetle świec i w blasku chryzantem, które symbolizują nieprzemijającą pamięć i szacunek dla tych, którzy odeszli.


























































