Arkadiusz Bąk nie wystartuje w konkursie na stanowisko prezesa Polskiej Grupy Zbrojeniowej – potwierdził w rozmowie z Radiem Kielce. Jak zaznaczył, nie złożył wymaganych dokumentów i nie zamierza ubiegać się o tę funkcję. Jednocześnie wyraził nadzieję, że po wyłonieniu nowego prezesa pozostanie w zarządzie spółki.
Konkurs na prezesa PGZ ogłoszono po rezygnacji Krzysztofa Trofiniaka, która miała miejsce 2 kwietnia. Tymczasowo obowiązki szefa spółki powierzono Arkadiuszowi Bąkowi, który w zarządzie PGZ zasiada od 9 kwietnia 2024 roku. Aplikacje kandydatów przyjmowano do 17 kwietnia.
Bąk podkreślił, że nie ma sygnałów, które sugerowałyby jego odwołanie ze składu zarządu. – Wręcz przeciwnie, docierają do mnie pozytywne opinie z ministerstw i spółek współpracujących – zaznaczył.
W skład zarządu PGZ wchodzą także Marcin Idzik, Piotr Zawieja i Jan Grabowski. Polska Grupa Zbrojeniowa to jeden z największych koncernów obronnych w Europie, skupiający kilkadziesiąt zakładów i ośrodków badawczych, produkujący m.in. systemy radarowe, broń strzelecką, transportery opancerzone oraz amunicję.