We wtorek 15 kwietnia centrum Kielc znów stało się miejscem głębokiej duchowej refleksji. Już po raz 25. odbyła się tu Miejska Droga Krzyżowa – wyjątkowe nabożeństwo, które zgromadziło tłumy mieszkańców w różnym wieku. Wspólna modlitwa rozpoczęła się wieczorem przed kościołem św. Wojciecha, a zakończyła przed kielecką katedrą, gdzie słowo pasterskie wygłosił biskup Jan Piotrowski.
W tym roku rozważania prowadziły środowiska akademickie, a ich hasłem przewodnim było: „Krzyż Jezusa źródłem nadziei na pojednanie i uzdrowienie”. Teksty, które czytali studenci, poruszały tematy codziennych zmagań, samotności, potrzeby przebaczenia i odnalezienia sensu w cierpieniu.
Wśród uczestników była Julia, studentka trzeciego roku, która po raz pierwszy wzięła udział w Drodze Krzyżowej ulicami miasta.
– Długo się zastanawiałam, czy przyjść, ale teraz wiem, że to była dobra decyzja. Szłam wśród obcych ludzi, a czułam, jakbyśmy tworzyli jedną wspólnotę – mówiła wzruszona.
Nabożeństwo miało też silny wymiar symboliczny. Duży, drewniany krzyż przechodził z rąk do rąk – nieśli go m.in. rodzice, dzieci, nauczyciele, duchowni, przedstawiciele służb, a także osoby starsze. W ciszy, skupieniu, z modlitwą na ustach, każdy krok niósł w sobie osobiste intencje i emocje.
Dla wielu kielczan była to nie tylko tradycja wielkotygodniowa, ale moment zatrzymania się w pędzie codzienności i przypomnienia sobie, czym jest wiara – nie jako deklaracja, ale jako doświadczenie przeżywane wspólnie.
Organizatorami wydarzenia były duszpasterstwa akademickie „Wesoła 54” i „Francesco” oraz wspólnoty młodzieżowe i formacyjne z parafii św. Jadwigi, grupy Zarażę Cię Bogiem i Ruch Czystych Serc. To właśnie dzięki nim, ale przede wszystkim dzięki obecności zwykłych ludzi – z różnymi historiami, wrażliwością i potrzebami – tegoroczna Droga Krzyżowa po raz kolejny stała się duchowym sercem miasta.
