W niedzielne popołudnie centrum Kielc wypełniły rodziny, dzieci, seniorzy i młodzież – wszyscy zjednoczeni w pokojowym i radosnym marszu, którego przesłaniem była troska o życie i rodzinę. Wydarzenie, organizowane już po raz piętnasty, wpisało się w lokalny kalendarz jako stały punkt przypominający o wartościach, które dla wielu są fundamentem społecznym i duchowym.
Tegoroczny marsz odbył się w przeddzień Dnia Matki i właśnie macierzyństwo stało się jego głównym motywem. Hasło przewodnie – „Macierzyństwo sercem rodziny, nadzieją ojczyzny” – pojawiało się na transparentach niesionych przez uczestników oraz w wypowiedziach organizatorów i duchownych.
W wydarzeniu uczestniczył również biskup kielecki Jan Piotrowski, który nie krył wzruszenia z powodu obecności tylu rodzin. W swoim wystąpieniu podkreślił, jak ważne jest docenienie roli matek, które nazwał „królowymi życia”. Zwrócił także uwagę na potrzebę wspierania rodzin przez instytucje publiczne i społeczne.
– Macierzyństwo to nie tylko dar, ale i nadzieja dla przyszłości – mówił do zgromadzonych.
Kolumna uczestników przeszła spokojnie przez ulice Czerwonego Krzyża, Wesołą, Sienkiewicza i Paderewskiego. Na czele pochodu jechał symboliczny „dzwon nienarodzonych” – instalacja, która ma przypominać o tych dzieciach, które nigdy nie miały szansy się urodzić. Pomysłodawca tej inicjatywy, Włodzimierz Rybczyński, tłumaczył, że każde uderzenie dzwonu symbolizuje jedno nienarodzone serce, którego zabrakło.
Wśród maszerujących nie zabrakło rodzin, które swoją obecnością chciały wyrazić nie tylko poglądy, ale i osobiste historie. Pani Elżbieta, pielęgniarka, która na co dzień pracuje z osobami u kresu życia, przyszła z mężem i kilkuletnią córką. Jak przyznała, udział w marszu ma dla niej głęboko osobisty wymiar – kilka lat temu straciła ciążę i to wydarzenie wciąż żyje w jej pamięci.
– Chcemy pokazać, że każde życie ma znaczenie – od pierwszego uderzenia serca aż do naturalnego końca – mówiła wzruszona.
Po zakończeniu marszu uczestnicy zebrali się na placu przy parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, gdzie odbył się rodzinny festyn. Była muzyka, zabawy dla dzieci, wspólne rozmowy i chwila wytchnienia w serdecznej atmosferze.
Marsz dla Życia i Rodziny w Kielcach po raz kolejny pokazał, że niezależnie od poglądów czy codziennych różnic, wiele osób wciąż łączy wspólna troska o rodzinę, życie i przyszłość kolejnych pokoleń.

















































