Kielecki Budżet Obywatelski czeka duża zmiana. Władze miasta chcą zastąpić dotychczasowy podział na cztery kategorie projektów nowym systemem, który ma zapewnić większą sprawiedliwość i dostępność dla mieszkańców peryferyjnych osiedli. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie podczas sesji rady miasta 13 marca.
Jak informuje Tomasz Porębski, sekretarz miasta, nowy regulamin opracował zespół złożony z radnych, urzędników i przedstawicieli organizacji społecznych. Zmiany wynikają z dwóch powodów. Pierwszy to kwestie formalno-prawne – w innych miastach pojawiały się orzeczenia, według których budżet obywatelski powinien być dzielony według kwot, a nie rodzaju projektów. Drugi powód to chęć zagwarantowania większej szansy na realizację pomysłów mieszkańców peryferii, których inicjatywy często przegrywały z projektami z centrum i północy Kielc.
Nowy system przewiduje dwa główne typy projektów: ogólnomiejskie (powyżej 300 tys. zł) oraz rejonowe (do 300 tys. zł). Miasto zostanie podzielone na pięć rejonów, odpowiadających okręgom wyborczym, a każdy z nich dostanie równą pulę środków.
Zmieni się także sposób głosowania. Dotychczas kielczanie mogli poprzeć po jednym projekcie z każdej kategorii. Teraz będą mogli oddać jeden głos na projekt ogólnomiejski i dwa na rejonowe, niezależnie od miejsca zamieszkania.
Budżet obywatelski musi stanowić co najmniej 0,5 proc. budżetu miasta. W ubiegłym roku wyniósł 10,4 mln zł, a na tegoroczną edycję planuje się przeznaczyć ponad 10 mln zł. Według nowego podziału 40 proc. środków trafi na projekty ogólnomiejskie, a 60 proc. na rejonowe, co ma zapewnić realizację przynajmniej 4–5 inwestycji w każdej części Kielc. Jeśli radni zatwierdzą zmiany, nowe zasady mogą zacząć obowiązywać jeszcze w tym roku.
