Sprawa delegacji Bartłomieja Zapały, zastępcy prezydentki Kielc, od tygodni budziła kontrowersje. Wątpliwości co do zasadności jego wyjazdu do Francji oraz kosztów delegacji spowodowały, że sprawą zajęły się trzy niezależne instytucje. W obliczu tej sytuacji prezydentka Agata Wojda podjęła decyzję o jego odwołaniu.
– „Pełnienie funkcji publicznej wymaga społecznego zaufania, co w obecnej sytuacji zostało mocno nadwyrężone” – napisała w swoim oświadczeniu prezydentka Kielc, podkreślając, że dalsze pełnienie przez Zapałę tej funkcji byłoby niemożliwe.
Kontrowersje wokół delegacji
Przypomnijmy – sprawa dotyczyła czerwcowego wyjazdu Bartłomieja Zapały do Bobigny pod Paryżem w ramach programu Interreg Europe. Jak ujawniono, w delegacji uczestniczyła również jego żona, a koszt podróży wyniósł około 12 tysięcy złotych. Wątpliwości co do finansowania tego wyjazdu sprawiły, że radni Prawa i Sprawiedliwości skierowali sprawę do prokuratury.
W odpowiedzi na zarzuty Zapała przeprosił i zwrócił około 8 tysięcy złotych. Podkreślił, że nie miał zamiaru obciążać budżetu miasta kosztami podróży swojej żony, a długi czas procedowania zwrotu pieniędzy wynikał z formalności.
Decyzja o dymisji
Choć prezydentka Wojda w swoim oświadczeniu podkreśliła, że wysoko ocenia merytoryczne kompetencje Bartłomieja Zapały, uznała, że obecna sytuacja nie pozwala mu skutecznie pełnić funkcji.
– „Wydarzenia ostatnich tygodni wzbudziły szereg kontrowersji i wątpliwości opinii publicznej, co uniemożliwia skuteczne i efektywne pełnienie tej funkcji” – zaznaczyła.
Sprawę wciąż badają trzy niezależne instytucje, ale decyzja o dymisji już zapadła. To sygnał, że władze miasta chcą dbać o przejrzystość swoich działań i odbudować zaufanie mieszkańców.